Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi duda z wiochy poznań. Mam przejechane 36303.21 kilometrów w tym 9684.84 w terenie. Jeżdżę bo lubię, nieważne z jaką predkością;]
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy duda.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:269.00 km (w terenie 39.00 km; 14.50%)
Czas w ruchu:04:35
Średnia prędkość:21.38 km/h
Maksymalna prędkość:51.80 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:20.69 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Z pracy

Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 07.11.2011 | Komentarze 0



Do pracy i spowrotem

Czwartek, 3 listopada 2011 · dodano: 03.11.2011 | Komentarze 0



  • DST 56.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chalołłin

Wtorek, 1 listopada 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 4

Struga - Szczawno Zdrój - Podzamcze - Kozice - Dziećmierowice - Zagórze Śląskie -
Złoty Las - Podzamcze - Struga

Miałem duży dylemat dzisiejszego dnia, gdzie wyruszyć na wycieczkę - ku memu przerażeniu, z każdym pobytem w domu odkrywam coraz więcej górek i innych tentegesów na które można się wkręcić na rowerku. Biorąc pod uwagę nadwyrężoną girę oraz skąpość czasu ( nie wspominam o braku spd-ów -> skleroza po prostu) wybrałem zalew w Zagórzu Śląskim, na który swego czasu dawno temu namiętnie uczęszczałem ratowniczo-turystycznie.

Na początek padło na Szczawno, warto zobaczyć jak wygląda Park Zdrojowy o tej porze roku.

Dalej skierowałem się obwodnicą wałbrzyską poprzez Dziećmierowice do Zagórza, do pokonania była jedna solidna górka, ale zjazd wszystko wynagrodził ;]mniam.

Mam nadzieję, że Zamek Grodno widać.

Dojeżdżając nad zalew naprawdę było co podziwiać.

Widok na zabytkową, poniemiecką tamę.



Najbardziej mnie zdziwił widok prawie ukończonego kawałka obwodicy wałbrzyskiej - dziwne rzeczy zaczynają się dziać w tym mieście.

Fajna wycieczka, tylko szkoda, że w pojedynkę.