Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi duda z wiochy poznań. Mam przejechane 36303.21 kilometrów w tym 9684.84 w terenie. Jeżdżę bo lubię, nieważne z jaką predkością;]
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy duda.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.00km
  • Teren 54.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.00km/h
  • HRmax 176 ( 88%)
  • HRavg 192 ( 96%)
  • Sprzęt Azor
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Mosina - zemsta pijawek na anemicznym Marianie

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 7

Miałem nie jechać bo:
- ostatnio trochę za dużo praacuję i zmęczony się czuję...
- pogrillowałem(%) dzień wcześniej z teściem...
- córce od 5 rano włączyła się histeria ( niecałe 5 h snu )
Ale pojechałem, i było fajnie!

Od początku
- dostaję III sektor - czyli baby plus najwięksi wyjadacze - na szczęście była ta górka, dzięki której się trochę podciągnąłem - mijam Marcina H. - i na tym się skończyło - tytkę mi zabrakło do grupy Młodzika i Josipa - nie było z kim pracować - odjechali.... papa
Stawka się stabilizuje, tworzymy grupę ok 10 osób, pracuję niestety tylko z dwoma osobami, sklejamy 5 sztuk bikerów.
Nie ma kto prowadzić, wleczemy się, nie podoba mi się to - odnoszę wrażenie, że los się zemścił i spadła na mnie ZEMSTA PIJAWEK - całe życie byłem pijawką, a teraz mnie spijawkowano;p ale nie poddajemy się, z Bocianem montujemy ucieczkę, urywamy się - pech chciał, że pijawki doczepiły się zgubionego czuba mega i nas dorwali, i ominęli, oddalili się;( cóż...
Na pierwszym podjeździe pod studnię mija mnie z 10 osób, mam zgona - na rundzie xc odzyskuje siłę i po 5 minutach dojeżdżam z powrotem do pijawek, tworzy się ogromna grupa, kontroluję sytuację. Dwóch typów się urywa, niech jadą.
<reedit na prośbę Jacka>W między czasie objeżdżam Jacka, przeżywam konsternację...
Trzymam się blisko czuba, przed zjazdem na Janosika wychodzę naprzód, odskakuję na zjeździe, szybko z buta na ściance i finiszowy podjazd - wjeżdżam trzeci na metę z tego ogromnego konglomeratu pijawek.

2:00:44      
49/154
Miejsce ok. 40 było bardzo realne - oby tak dalej;]

Do ostatniej krwi

Buziaczki dla wszystkich - widzimy się w Skokach
Kategoria Wyścigowo



Komentarze
Marc
| 18:26 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj Kalorie z dnia poprzedniego się przydały :) Świetny wynik.
daVe
| 17:27 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj Hehe, Marian-lokomotywa :)
JPbike
| 14:53 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj OK :) Już myślałem że specjalnie mnie pominąłeś bo "czułeś się urażony" ;)
duda
| 14:43 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj Jacek - relacja zmieniona!
mlodzik
| 07:26 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj Gdy odczepiłem się od peletonu w którym jechał Josip, 7 km od mety na tarce, to bardzo obawialem się, że zaraz Ty lub Jacek mnie dojdziecie. Na tej koncowce średnia prędkość spadła mi mocno, nie miałem już z czego pedałować. Wiele nie brakowało, żebym dojechał 5 minut szybciej niż to zrobiłem, ale też bardzo mało brakowało, żebyście mnie doszli :). Ufff.
Gratki za objechanie Marcina i Jacka ;)
JPbike
| 07:25 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj Fajowska relka! Tylko czemu pominales manewr objechania JPbike''a?
SPECIALIZED29
| 21:11 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj RÓWNIEŻ UCZESTNICZYŁEM W TYM MARATONIE BYŁO TO SZYBKI WYŚCIG :) NASTĘPNY START BINDUGA :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]